Kuchnia
Ponieważ malymi kroczkami zblizamy sie do instalacji postanowilismy w końcu zdecydować sie na kuchnie (aby już wiedziec gdzie co ma byc). POjezdzilismy po salonach poogladalismy aranzacje i doszlismy do wniosku że wyspy nie bedzie. Pojawi sie półwysep. A bedzie to wyglądało następująco:
1. podwieszany sufit 27cm a w nim lampeczki nad polwysem i zlewem (zlew na srodku pod oknem a płyta na środku lewej strony)
2. od jadalni szuflady ze sztućcami, talerzami serwetkami itd oraz dwa miejsca siedzace
3. pod oknem zmywarka w zabudowie, cargo z przyborami do zmywarki, kosze, kiedyś zabudowana dodatkowa lodówka i pólki narożne
4. w wysokiej zabudowie piekarnik, mikrofala lodówka + cargo 30cm - chce to wszytsko jakoś polączyć z drzwiami do spiżarki aby stanowiły jedną calość
5. Okap prawdopodobnie w schowany, choc meża kuszą te duże czarne okapy, nie wiem jednak czy to dobrze bedzie wyglądało. Jesli byłby okap to po prawej stronie była by półka otwarta
Dumamy jeszcze nad kolorystyką - mnie najbardziej widzi sie ta przedstawiona ponizej czyli biel + drewno z blatem i podlogą szarą. Bierzemy jeszcze pod uwagę biel i drewno z drewnianym blatem i wóczas biala podloga
Tak wiec decyzje podjęte, zostały niuanse i juz nie myslimy o kuchni bo zwariujemy. I tak jeszcze trzeba milion rzeczy przemysleć :)
Jesli macie jakieś uwagi to oczywiscie zapraszam do komentowania :)